Szwajcarska waluta w stosunku do złotego potanieje o kilkanaście groszy, tylko niewiele mniejszy spadek zaliczy euro, ale trzeba się szykować na wzrosty cen dolara – oceniają analitycy. Najbliższe miesiące z pewnością przyniosą spore wahania na rynkach, a głównym winowajcą będzie Rezerwa Federalna, czyli bank centralny USA. Siła złotego będzie jednak bardziej wynikać z kondycji krajowej gospodarki, która na nowo zaczyna się wyróżniać na tle naszego regionu. Od początku sierpnia, wartość euro w stosunku do krajowej waluty spadła o mniej niż 0,1 procent. Podobnie było w przypadku dolara, który spadł w tym samym czasie mniej niż pół procent. To niewielkie zmiany. Wszystko jednak wskazuje, że nadchodzące tygodnie mogą przynieść zdecydowanie większe wahania na rynkach walut, również złotego.