Komisja Nadzoru Finansowego na wtorkowym posiedzeniu zatwierdziła ostateczną formę znowelizowanej Rekomendacji T. Wydane regulacje okazały się łagodniejsze niż zapowiadano – banki będą mogły pożyczać więcej na uproszczonych zasadach. Co więcej, kurek z kredytami będą mogły odkręcić wszystkie instytucje, nie tylko te, które są w najlepszej sytuacji finansowej. Znowelizowana Rekomendacja T nie przewiduje ograniczenia wysokości raty kredytu w stosunku do dochodów kredytobiorcy. Banki będą mogły samodzielnie ustalać jaka granica wskaźnika DTI (obsługa długu do dochodów) uznawana jest za odpowiednią. Decyzja ta ma być zawarta w strategii zarządzania ryzykiem i zatwierdzana przez radę nadzorczą instytucji. Oznacza to, że na rynku pojawią się zapewne banki łagodniej podchodzące do kredytobiorców obciążonych już innymi ratami, jak również gotowe pożyczać więcej niż pozostałe. KNF zezwolił także bankom na stosowanie uproszczonych metod oceny zdolności kredytowej. Mniej wnikliwie badać będzie można klientów starających się o kredyt lub pożyczkę o kwocie nieprzekraczającej czterokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Większe kwoty bez zbędnych formalności otrzymają klienci znani bankowi. Ci, którzy legitymują się co najmniej 6-miesięcznym okresem współpracy z bankiem, będą mogli skorzystać z uproszczonej procedury dla kwoty do sześciokrotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Dwukrotnie wyższy limit będzie obowiązywał klientów z rocznym stażem.