Kapitał wyraźnie odpływa z rynków walut wschodzących. Niestety inwestorzy wyprzedają także złotego. Na szczęście nie jest to tendencja, która obecnie może zagrozić złotemu w sposób istotny. Powodów jest kilka. Dominującym jest wzrost rentowności obligacji w USA, wczoraj w przypadku 10-latki odnotowano poziom 3,07%. Trwałe pokonanie bariery 3%, wcześniej wskazywanej jako ważny psychologiczny poziom, może uzmysłowić inwestorom, że era taniego pieniądza skończyła się na dobre. Dlatego złoty do głównych walut w krótkim czasie stracił po kilka groszy.
W środę w południe kurs EUR do PLN wynosił 4,29, USD 3,63, GBP 4,90, CHF 3,63.
Ekspert Pluskantor.pl